Galeria Katowice, Związek Polskich Artystów Fotografików Okręg Śląski, ul. Św. Jana 10 (II piętro)
Wernisaż w środę 4 stycznia o godz 18:30, ekspozycja do 27 stycznia 2017
Wystawę można oglądać w środy, czwartki i piątki w godzinach od 17:00 do 20:00
Jakub Byrczek / PUSTA
Idea Galerii Pustej zrodziła się w... kominie do wypalania wapna w latach 70. i od początku była owiana atmosferą tajemniczości. Poczynając od nazwy odwołującej się do motta:
... sztuka jest wypełnianiem pustego…
oraz loga przedstawiającego ogień z Ksiegi przemian Yijing. Jako przestrzeń galeryjna zaistniała w roku 1993 w Górnośląskim Centrum Kultury i – nieprzerwanie przez 21 lat – stanowiła istotny głos w obszarze fotografii jako sztuki wizualnej.
Grono autorów występujących w Pustej było nieprzypadkowe – jak zauważył Adam Sobota, kustosz Działu Fotografii Muzeum Narodowego we Wrocławiu, Jakub Byrczek często sięgał po takich autorów:
dla których posługiwanie się wielkoformatowymi kamerami oraz stykowymi odbitkami z negatywów jest jednocześnie deklaracją postawy ideowej, postulatem szczerości, bezpośredniości i wrażliwości na istotę procesów zachodzących w świecie
Galeria nie była jednak zamknięta dla innych autorów: często pojawiały się w niej wystawy konceptualne, prezentacje zagranicznych autorów, tematyczne wystawy zbiorowe pod hasłem „Kontakty”, prezentacje czeskiej fotografii oraz efekty działań studentów. Dzięki systematycznej pracy, grono polskich i zagranicznych autorów urosło do ponad 130 indywidualnych i zbiorowych wystaw. Świadczy o tym trwały ślad w postaci kolekcji katalogów.
Niestety, na skutek przemiany Górnośląskiego Centrum Kultury w Centrum Kultury Katowice im. Krystyny Bochenek, w 2014 roku przerwano tę znaczącą działalność galerii Pustej. Pozostawiono co prawda nazwę miejsca, lecz zmieniono jej kuratora i program (warto podkreślić, iż w tym samym czasie zniknęły też inne ważne dla wielbicieli sztuki i sąsiadujące z Pustą galerie: Engram, Sektor I, Piętro wyżej).
Był to czas i emocje, które mocno utkwiły w mej pamięci, ponieważ od 2009 roku pomagałem w Galerii Pustej jako wolontariusz i stałem się świadkiem niekorzystnych dlań zmian.
Idea galerii zakorzeniła się jednak na tyle mocno, że po dwóch latach przygotowań i przemyśleń nad jej nowym kształtem, zaistniała ona w nowej formie, tym razem w Jaworznie – jako Galeria Pusta cd.
i dzięki temu do dziś możemy oglądać w niej co miesiąc nową wystawę.
Dlaczego o tym wszystkim piszę? Ponieważ bez nakreślenia tła historycznego nie można wystarczająco głęboko odebrać wystawy Jakuba Byrczka pt. PUSTA obecnej w Galerii Katowice Związku Polskich Artystów Fotografików. Wszak nie jest to klasyczna wystawa indywidualna z wyraźnie nakreślonym problemem w postaci hasła i kolekcji zdjęć.
Jakub Byrczek prezentuje raczej pewien proces kształtowania się idei pomiędzy działaniami w Galerii Pustej a swoją twórczością fotograficzną. Proces ten trwał przez lata i inspirowany był również wieloma dziedzinami pozafotograficznymi takimi jak: herbatyzm, sztuka ruchu, duchowość wschodu. Nie można pojąć, a tym bardziej doświadczyć, tego procesu bez głebokiego zanurzenia w comiesięczne życie autora. Zagadnienie to należy odbierać całościowo, uwzględniając również działania społeczne Jakuba Byrczka – organizowanie spotkań Szkoły Widzenia, działań edukacyjnych (począwszy od zajęć dla dzieci ze szkół podstawowych po studentów Uniwersytetu Śląskiego), kształtowanie życia artystycznego grupy 999 w postaci plenerów, tworzenie wydawnictw.
Przyglądając się samym fotografiom autora pragnę przywołać kolejny raz swoją wypowiedź do jego wystawy indywidualnej pt. Zapach łąk i niebo:
Jak pokazać widzowi zapach, jak przybliżyć mu niebo...? To paradoksalne (na pierwszy rzut oka niemożliwe do spełnienia) zadanie podjął Jakub Byrczek w swej nowej sekwencji zdjęć. Jego propozycja zaskakuje oszczędnością środków wyrazu prowokując pytania o relację pomiędzy tym, co możemy zobaczyć, a tym, co powinniśmy odczuć. Brak możliwości przedstawienia zapachu obrazem, zdradza jego niepodobieństwo do rzeczywistości, wymusza budowanie metafor lub abstrakcyjne myślenie. Sens fotografii nie kryje się jednak w odwzorowaniu otoczenia, ale w jego interpretacji, a ta wynika również z zastosowanych przez autora rozwiązań technicznych. Otworkowy negatyw i szczególny sposób kopiowania pozytywu, prowadzą do trudnej prawdy, którą często głosi Autor: Im gorzej tym lepiej... Seria może być także próbą ukazania doświadczeń wyniesionych z praktyki Tai Chi Kung, w której relacja pomiędzy Niebem i Ziemią jest fundamentalna. Człowiek pozostając pomiędzy nieskończonym niebem i skończoną ziemią, cały czas próbuje odnaleźć harmonię pomiędzy tym, co materialne, a tym, co duchowe.
Jeżeli zdarzy Wam się stanąć bezradnym jak niegdyś ja wobec prac Jakuba Byrczka i będziecie się zastanawiali na co i dlaczego patrzycie, to czeka Was niezwykle trudne zadanie dotarcia do zagadnień stojących za tymi niepozornymi pracami. Może być to zadanie na lata, wręcz na całe życie.
Ja już jednak wiem, że ta gra jest wiele warta... a po odpowiedzi na dręczące Was pytania najlepiej przyjechać do Jaworzna, na ulicę Fabryczną 37...
Krzysztof Szlapa, wieczny wolontariusz Galerii PUSTA