Galeria Antresola, Muzeum w Koszalinie ul. Młyńska 37/39
Wernisaż we wtorek 16 stycznia o godz. 17:00, ekspozycja do 18 marca 2018
Między dymem a... rzeczywistością
Prezes, Gumiś, Góral, Czesiek, Młody, Dziadek, Wróbelek.
W całej Polsce jest ich może kilkudziesięciu. Smolarze.
W znoju od wiosny do jesieni, bez świąt, bez wolnych sobót i niedziel,
bez względu na pogodę, bez światła i bieżącej wody,
w spartańskich warunkach, 24 godziny na dobę
wypalają w stalowych retortach węgiel drzewny.
Tony węgla drzewnego.
Ciężka praca. Zniszczone ręce od ognia i drewna.
Wszechobecny duszący dym, który przysłania swym całunem otaczającą ich rzeczywistość.
A ta ich po cichu wyniszcza.
Przepisy unijne, konkurencja ze wschodu, brak surowca, ekologia od wielu lat
skutecznie eliminują tą lokalną mikrospołeczność z krajobrazu Bieszczad i innych miejsc w Polsce. Społeczność, która nieprzerwanie żyje między dymem, a rzeczywistością.
Przetrwają, czy wkrótce staną się tylko historią?
Tomasz Juszkiewicz
Wystawa składa się z 21 czarno białych fotografii i przedstawia w formie dokumentu artystycznego chwile z życia bieszczadzkich smolarzy, nie tylko po przez pryzmat miejsca wykonywania zawodu, ale i miejsca wypoczynku, ukazując w nich paralele. Smolarze to specyficzna, zamknięta mikrospołeczność.
Ludzie różni, z ciekawymi życiorysami i historiami. Projekt „Między dymem a rzeczywistością” był realizowany w latach 2013 - 2015 w okolicach Wetliny na prawdopodobnie największym, czynnym, tradycyjnym wypale węgla drzewnego. To miejsce i ludzie, to ginąca historia.
W prezentowanych fotografiach można dostrzec ponadczasowy symbolizm przemijania, a także zadumę nad tym, jak różny wymiar może mieć osobiste szczęście.
Tomasz Juszkiewicz, rocznik ’68, urodzony w Słupsku, mieszka w Koszalinie. Fotograf samouk, uczeń Tomasza Tomaszewskiego, który był jego wprowadzającym do Związku Polskich Artystów Fotografików.
Traktuje fotografię, jako narzędzie do wyrażania swoich myśli, uczuć i poglądów. Zmusza nie tylko do patrzenia, ale również do myślenia, interpretowania, czy dopowiedzenia tego, co jest poza obrazem.
Wyznaje zasadę, że w fotografii najważniejszy jest człowiek, jako podmiot fotografii i człowiek, jako jej odbiorca, bo to w jego głowie rodzą się uczucia związane z odbiorem tego medium. Dzięki fotografii może wyrażać swoje opinie i kształtować opinie oraz wrażliwość innych. Fotografuje sytuacje nie jako proste obiekty, ale jako obiekty po to, aby stały się uniwersalnym i symbolicznym obrazem.