29 lipca 2014 zmarł Marek Paweł Nowacki - z zawodu znany lekarz-onkolog
z pasji - również aktywny fotograf, członek Okręgu Warszawskiego ZPAF od 1965 roku.
Uroczystości pogrzebowe odbędą się 4 sierpnia o godz. 9:00 w kościele Piotra i Pawła w Pyrach.
29 lipca w wieku 76 lat zmarł Marek Paweł Nowacki - z zawodu znany lekarz-onkolog, kierownik Kliniki Nowotworów Jelita Grubego i wieloletni dyrektor Centrum Onkologii - Instytutu im. Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie, z pasji - również aktywny fotograf, członek Okręgu Warszawskiego ZPAF od 1965 roku.
Fotografią zainteresował się już podczas studiów. W latach 60-tych zajmował się fotografią lekarską, dokumentacją, dokumentem, potem także fotoreportażem - wykonywał reportaże z sal operacyjnych i szpitali. Podczas podróży chętnie fotografował pejzaż, który często pokazywał na wystawach.
Prof. Marek Nowacki urodził się w 23 marca 1938 r. w Katowicach. W 1963 r. ukończył studia na Akademii Medycznej w Warszawie. W latach 1965-1995 pracował w Klinice Chirurgii Onkologicznej Instytutu Onkologii w Warszawie. Później kierował Kliniką Nowotworów Jelita Grubego w tym Instytucie. Specjalista chirurg i specjalista chirurg onkolog (1969 i 1974). W latach 1986-1997 prof. Marek Nowacki był konsultantem krajowym w dziedzinie onkologii; od 1993 do 1997 r. prezesem Polskiego Towarzystwa Chirurgów Onkologów, a od 1994 do 1998 członkiem zarządu Europejskiego Towarzystwa Chirurgii Onkologicznej. Profesor przewodniczył też zespołowi ds. opracowania Narodowego Programu Zwalczania Chorób Nowotworowych. Profesor był także m. in. członkiem Centralnej Komisji ds. Stopni i Tytułów (Sekcja Nauk Medycznych) oraz Rady Naukowej prestiżowego czasopisma The Lancet Oncology.
Prof. Nowacki znany był również z wielkiego zamiłowania do fotografii, którą zajmował się już w szkole średniej. - Miałem w życiu okres, w którym fotografia była jednym ze źródeł utrzymania. W 1965 r. zostałem członkiem Związku Polskich Artystów Fotografików - wspominał wybitny onkolog w jednym z wywiadów. - Nie interesuje mnie graficzny aspekt fotografii, w sensie obróbki komputerowej. Przede wszystkim chodzi mi o pokazanie natury, w miarę możliwości jak najmniej przetworzonej. Irytują mnie więc wszelkie przekształcenia i udziwnienia w programie Photoshop. Są jedynie zabawą formalną i fotografią użytkową, a nie artystyczną - opowiadał Profesor w rozmowie z Rynkiem Zdrowia.