Galeria ZPAF / zpafgallery, ul. św. Tomasza 24, Kraków
Organizator: Okręg Krakowski Związku Polskich Artystów Fotografików
Wernisaż w czwartek 30 listopada o godz. 18:00, ekspozycja do 27 stycznia 2024
Kuratorzy galerii: Maciej Plewiński, Danuta Węgiel
Fixation jest o patrzeniu skupionym na miejscach marginalnych, przestrzeniach drugiej kategorii.
To miejsca z pozoru martwe, poza-plany, marginesy rzeczywistości, które emanują znaczeniem i życiem gdy im się przyjrzeć. Czym jest obraz gdy zredukujemy go do minimalnej formy, jakie skojarzenia budzi? Jakie treści niesie? Jak patrzący odbija się w obrazie i jak obraz rezonuje w kolejnym patrzącym? Czy osobiste doświadczenie opowiedziane w lapidarnych obrazach może być uniwersalne, zrozumiałe, bliskie? Ostatecznie w Fixation to patrzący nadaje sens temu co widzi.
Autorka napisała: „Poszukuję obrazów budzących skojarzenia, niejednoznacznych, angażujących
wyobraźnię. Fotografuję sytuacje i miejsca, w których odbija się pęknięcie świata, błąd, dojście
do granic możliwości. Przyglądam się światu, który przygląda się mnie.”
A teraz próbuję to wszystko traktować jak test projekcyjny,
z którego dają się wyczytać nieuświadomione treści.
Po prostu patrzę i sprawdzam, gdzie mnie to zabierze. Mimo że racjonalnie byłoby wiedzę na temat świata organizować wokół materii i faktów poważanych ze względu na ich użyteczność. I że racjonalnie byłoby rzeczywistość potraktować jako zbiór bezwładnych, pozbawionych relacji elementów, które można poznać w obiektywny sposób.
Patrzę. Bo czy obraz może być racjonalny? Albo obiektywny? I czy w ogóle by chciał?
Co dzieje się z obrazem, kiedy zamiast snucia marzeń o obiektywizmie i tęsknoty za ogólną zasadą opowiadającą kolektywne doświadczenie szuka się reguły porządkującej świat osadzony w konkretnym ciele, uzbrojony w patrzące oko?
Materia materią, ale połączenia między jej formami stanowią o czymś więcej. Jest chyba jakiś powód, dla którego kamienie przy drodze, pozwijany kabel, żyła biegnąca pod cienką skórą i pęknięcie w ścianie nie dla wszystkich układają się w ten sam kształt. Jest chyba jakiś sens w takich plamach Rorschacha.
FIXATION wodzi moje spojrzenie przez fragmentaryczne obrazy, maniakalnie destylowane z szerszych planów, stopniowo wprowadzając mnie w stan bliski temu tytułowemu. To stan naelektryzowania od napięcia między swobodnym szwendaniem się po środowiskach, sytuacjach i kontekstach a fiksacją na kształtach, kolorach i rytmach materii – nieważne, ożywionej czy nie. Między niewinną psychogeografią i obsesyjną obserwacją. W końcu wszędzie znajdzie się jakiś trigger, przyciągający wzrok i wyostrzający fokus, uruchamiający swobodnie rozpływającą się w różnych kierunkach narrację. Czasem aparat jest tak blisko fotografowanej rzeczy, że rozmywa pewność co do tego, na co właściwie patrzy. Innym razem próbuje zawrzeć w kadrze jakiś ogólny mechanizm: powtarzalność tekstury, gęstości czy konsekwentnie prowadzoną linię. Kompulsywnie wypatrując nowych obrazów, wchodzących w dialog z tymi już wypatrzonymi, nadaje materii pozornie stabilną, łagodzącą system nerwowy formę.
Oko zmienia to, na co patrzy. Im dłużej patrzę, tym mniej wiem a tym więcej przeczuwam.
Słowo „fixation” z angielskiego oznacza obsesyjne zainteresowanie i pełną zaangażowania koncentrację wzroku na czymś lub na kimś. Może też oznaczać proces stabilizowania, utrwalania.
Albo pożądanie kojącej regularności rzeczy.
Patrzę.
Anka Herbut
Autorka podczas wernisażu w towarzystwie kuratorów Galerii
Joanna Pawłowska
Absolwentka Wydziału Multimediów Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu.
Wystawiała prace w Poznaniu, Krakowie, Łodzi, Opolu, Warszawie, Berlinie, Bratysławie, Ahaus, Zamościu i Wrocławiu. Wykładowczyni Akademii Fotografii w Krakowie. Zawodowo związana również z Muzeum Narodowym w Krakowie. Aktualnie stypendystka Stypendium Twórczego Miasta Krakowa.
Jej projekty dotyczą tematów związanych z asocjacyjną stroną obrazu, projekcją, osobistym doświadczeniem oraz poszukiwaniem formy. W 2019 roku ukazała się jej pierwsza książka fotograficzna Fixation, której premiera odbyła się na Festiwalu Góry Literatury w Nowej Rudzie w 2020 roku. Książka zawiera zdjęcia z lat 2013-2018, stanowi rodzaj analizy dotyczącej czasu i przestrzeni, w których rzeczywistość i doświadczenie własne odciskają ślad a to co marginalne, zyskuje znaczenie.
Dołącz do wydarzenia na Facebooku
Rozmowa z Joanną Pawłowską, autorką wystawy, którą poprowadził w sobotę 20 stycznia prozaik Łukasz Orbitowski. To była znakomita okazja, by prześledzić zderzenie słowa i obrazu. Porozmawiać o pracy budującej narracje i sile emocji. Więcej w opisie wydarzenia na Facebooku.