15. Opolski Festiwal Fotografii „Przesilenie”, 27 czerwca — 16 października 2025
Organizator: Fundacja 2.8, Opole. Jednym z partnerów jest Związek Polskich Artystów Fotografików
Otwarcie w Muzeum Śląska Opolskiego przy Małym Rynku w piątek 27 czerwca 2025 o godz. 19:00
Kuratorzy festiwalu: Marek Szyryk, Michał Grocholski, Sławomir Mielnik, Sławoj Dubiel
Projekt współfinansowany przez Miasto Opole oraz Urząd Marszałkowski Województwa Opolskiego
Przesilenie
Tegoroczna edycja Opolskiego Festiwalu Fotografii Przesilenie odbywa się po raz pierwszy w czerwcu. Zmiana terminu z jesiennego na wczesnoletni stanowi symboliczne dopełnienie motywu przewodniego Festiwalu, wpisując się tym samym w rytm transformacji właściwej dla natury. Czerwcowy termin pozwala nam doświadczyć spotkań ze sztuką w okresie przesilenia letniego, gdy światło osiąga swoją pełnię, a następnie zaczyna ustępować miejsca ciemności – podobnie jak fotografia, która balansuje na granicy światła i cienia, chwytając ulotne momenty przełomu.
Przesilenie to moment granicy między jednym stanem a drugim, punkt zwrotny, w którym siły przeciwstawne osiągają równowagę, by za chwilę przechylić szalę w nową stronę. To chwila, gdy światło tańczy z ciemnością, przeszłość z przyszłością, a stare ustępuje miejsca nowemu.
Medium fotografii posiada wyjątkową zdolność zatrzymywania ulotnych momentów transformacji, które często pozostają nieuchwytne dla ludzkiego oka. Prezentowane na Festiwalu wystawy ukazują autentyczne chwile przesilenia – zarówno te związane z cyklami natury, jak i intymne - osobiste przełomy w życiu jednostek czy społeczności. To zaproszenie do kontemplacji rzeczywistości poprzez pryzmat obiektywu, który wydobywa momenty zawieszenia między tym, co było, a tym, co nadchodzi.
Fotografie te, nie tylko dokumentują widoczne zmiany, ale także subtelne napięcia i energie, które je poprzedzają. Każdy obraz jest świadectwem wyjątkowych punktów zwrotnych, które definiują nasze istnienie, pozwalając odkryć i docenić momenty przesilenia, gdy świat lub jednostka na chwilę zatrzymuje się, by obrać nowy kierunek.
➨ Tu jest wojna prezentuje wstrząsające fotografie Wojciecha Grzędzińskiego, którym towarzyszą teksty Pawła Reszki – znanego dziennikarza, publicysty i korespondenta wojennego. Obaj autorzy od ponad dekady relacjonują przemiany oraz wojnę w Ukrainie. Dokumentując zarówno codzienność na linii frontu, jak i życie daleko poza nią, zawsze stawiają człowieka w centrum swojej opowieści. Wystawa prowadzi widzów przez chronologię wydarzeń w Ukrainie – od Rewolucji Godności w 2013 roku, przez aneksję Krymu i konflikt z separatystami wspieranymi przez Rosję, aż do pełnoskalowej inwazji. Grzędziński ukazuje wojnę w szerokim spektrum – jego obiektyw rejestruje zarówno obrazy z frontu, jak i z głębi kraju, portretując żołnierzy i cywilów, dorosłych i dzieci, żywych i martwych, zrujnowane miasta i leśne ostępy.
Mimo że fotografie zostały starannie wyselekcjonowane, by uniknąć epatowania nadmierną brutalnością, nie sposób uciec od dokumentowania prawdziwego oblicza wojny. Zdjęcia Grzędzińskiego są wstrząsające i budzą przerażenie, jednocześnie stanowiąc niezwykle istotne świadectwo wydarzeń, które kształtują współczesną historię Europy.
➨ Elegie. Fotografie z lat 1967-1990 Ewy Rubinstein prezentują wyjątkowy dorobek artystki, która jest mistrzynią uchwycania delikatnych śladów ludzkiej obecności. Jej fotografie zapisują sferę, w której odcisk bytności człowieka jest ledwo zauważalny – zmiętą pościel, uchylone drzwi, zasuszone kwiaty, wydętą przeciągiem firankę czy drabinę pozostawioną w sadzie. To wyróżnialne, charakterystyczne widzenie detalu, naznaczone samotnością i refleksją nad przemijaniem. Rubinstein nie koncentruje się jedynie na przedmiotach, ale tworzy swego rodzaju elegię o człowieku. Jak sama przyznaje, każda fotografia jest opowiadaniem o własnym stanie ducha i emocjach, stanowiąc „zastraszająco wierny autoportret autora". Artystka wierzy, że fotografia to więcej niż obrazy – to „ciąg snów na jawie", których właściwe rozszyfrowanie może zająć wiele lat. Jej fotografie, choć często przedstawiają puste wnętrza i przestrzenie, emanują obecnością człowieka, który właśnie opuścił to miejsce, zapraszając widza do tworzenia własnych historii ożywiających te pozornie martwe kadry. Każda praca na wystawie opowiada historię, wywołuje emocje i zachęca do głębokiej kontemplacji. Andre Kertesz podkreślał, że artystka potrafi „przetłumaczyć zwyczajne drobiazgi własnego życia na oszałamiające i głębokie w wyrazie fotografie", ustanowił nowy kanon dla fotografów na całym świecie i stanowi zaproszenie do poznania nie tylko otaczającego świata, ale również – a może przede wszystkim – samego siebie.
➨ Powidoki, pieśni Rafała Siderskiego to wyjątkowa wystawa fotografii stanowiąca kolejną odsłonę pracy artysty, bazującej na materiale zebranym podczas niezwykłego projektu „Czytanie Wody: Wisła". Ekspozycja prezentuje fotograficzny zapis podróży, którą Siderski odbył wraz z poetką i ultramaratonką Małgorzatą Lebdą, gdy ta w ciągu 28 dni przebiegła całą Wisłę – od jej źródeł aż do ujścia do Bałtyku, pokonując dystans 1.113 kilometrów. Ta artystyczna wyprawa miała wyjątkowy charakter – nie była jedynie dokumentacją sportowego wyczynu, lecz głębokim spotkaniem z rzeką jako żywym organizmem. Siderski i Lebda towarzyszyli Wiśle, wystawiając się na jej działanie, na jej obecność, uznając rzekę za swoją towarzyszkę. W tym unikalnym podejściu, na fotografiach rzeka jawi się jako żywa istota ze swoją codziennością, zmiennością i tajemnicami. Zdjęcia Siderskiego to znacznie więcej niż dokumentacja – to malarskie próby uchwycenia intymności natury, jej niebezpieczeństw, zmagań i piękna. Artysta zabiera widzów pod wodną taflę, pozwala spotkać zwierzęta i rośliny, a przede wszystkim dostrzec rzekę jako istotny element ekosystemu. Wystawa jest artystycznym pomnikiem współodczuwania i zaproszeniem do innego spojrzenia na relację człowieka z naturą – nie z pozycji dominacji, ale współistnienia na tej samej planecie.
➨ Wambierzyce - zatrzymując się po drodze u Macieja H. to wystawa Rafała Swosińskiego, prezentująca efekty jego wieloletniego, niemal duchowego związku z tytułową miejscowością. Przez lata artysta odbywał coroczne pielgrzymki fotograficzne do Wambierzyc, dążąc do uchwycenia niezwykłej aury tego miejsca, jego wyjątkowej atmosfery i światła zmieniającego się wraz z porami roku. W pozornie pustych krajobrazach wambierzyckich pojawiają się elementy immanentnie związane ze światem kultury, a nie natury – znaki obecności człowieka w danej przestrzeni, ślady pielgrzymów i mieszkańców, które artysta dokumentował z konsekwencją i wrażliwością przez kolejne lata swoich wizyt. Fotografie skupiają uwagę na abstrakcyjnych detalach będących świadectwem współistnienia sacrum i profanum w tym szczególnym miejscu, co powoduje, że uwaga odbiorcy przesuwa się z piękna i czystości przedstawianego motywu w stronę idei konceptualnych, koncentrujących się na zapisanych w obrazie dysonansach i kontrastach. Wystawa jest swoistą podróżą przez krajobraz fizyczny i metafizyczny, a refleksja o przemijaniu i ciekawości tego, co nastąpi po nas, dodaje pracom Swosińskiego głębszego, filozoficznego wymiaru, skłaniając widza do kontemplacji nad relacją między człowiekiem a naturą, między trwaniem a przemijaniem, między konkretem krajobrazu a abstrakcją konceptu. Ta wystawa jest nie tylko prezentacją kunsztu fotograficznego artysty, ale także zaproszeniem do refleksji nad miejscem człowieka w świecie i jego śladami, które pozostawia w naturalnym krajobrazie.
➨ Laureatem konkursu Pokaż się został Benedykt Rogala z zestawem Tu kiedyś była nasza łąka.
To intymna i wielowarstwowa opowieść o relacji między synem a matką, o przemijaniu, pamięci i momentach przełomowych w życiu. Artysta dokumentuje drogę swojej matki, Agnieszki Paciorkiewicz-Dubickiej, która wraca do miejsc znaczących w jej życiu – czasem bolesnych, czasem wypełnionych pięknem, gdzie kończyły się i zaczynały nowe rozdziały jej historii. Główną osią projektu stają się momenty przesileń – te niezauważalne z zewnątrz, ale głęboko odciskające się w ciele i pamięci chwile, które formowały tożsamość kobiety. Rogala wykracza poza konwencjonalną fotografię, tworząc prace w dialogu z matką – zdjęcia uzupełnione są ręcznie wykonanym haftem, który pełni rolę zapisu energii chwili poprzez strukturę i kolor. Precyzyjne, wykonane własnoręcznie ściegi stanowią fizyczną ingerencję w obraz fotograficzny, dodając pracom wymiaru haptycznego i podkreślając ich rękodzielniczy charakter. Nici stają się autonomiczną narracją – splątane, naprężone, czasem ledwo widoczne, symbolizują połączenie przeszłości z teraźniejszością i stanowią formę dialogu między dwojgiem bliskich sobie osób. Artysta ingeruje w obraz fotograficzny poprzez gest, przypadek i fizyczność materiału, ufając nieprzewidywalności procesu twórczego i pozwalając, by to on wyznaczał kierunek pracy.
Zestaw Tu kiedyś była nasza łąka to nie tylko dokumentacja osobistej historii, ale także uniwersalna refleksja nad relacjami rodzinnymi, pamięcią ciała i emocjonalnymi punktami zwrotnymi, które definiują ludzką egzystencję. Poprzez eksperyment, refleksję i bliski, cielesny kontakt z medium, Rogala tworzy wymowną opowieść o towarzyszeniu sobie w podróży przez życie – opowieść, w której fotografia staje się przestrzenią dla wspólnego doświadczenia matki i syna.
➨ Fujifilm Moment Street Photo Awards prezentuje wybór zdjęć spośród blisko 3,5 tysiąca prac nadesłanych przez 707 autorów z różnych zakątków świata w ramach szóstej edycji tego prestiżowego konkursu. Ta rekordowa odsłona wydarzenia przyciągnęła twórców z niemal wszystkich kontynentów. Wystawa stanowi unikalną okazję do obcowania z najlepszymi przykładami fotografii ulicznej - jednego z najbardziej fascynujących gatunków fotografii reportażowej. Fotografia uliczna ma wyjątkową zdolność wydobywania nieoczywistych momentów z codziennego życia, które często umykają naszej uwadze. Ta wystawa to nie tylko prezentacja mistrzowskiego warsztatu fotograficznego, ale także zaproszenie do refleksji nad historiami i emocjami, które kryją się za uwiecznionymi na zdjęciach ulotnym momentami miejskiego życia z różnych zakątków globu.
➨ Kolekcja Wrzesińska w wyborze Karola Szymkowiaka prezentuje wyjątkowy wybór fotografii z różnych edycji tego pionierskiego, wieloletniego projektu artystycznego. Wystawa stanowi przekrojowe spojrzenie na dorobek rezydencji artystycznych, podczas których wybitni polscy fotografowie, zapraszani co roku przez Burmistrza Miasta i Gminy Września, tworzyli swoje osobiste interpretacje lokalnej przestrzeni i jej mieszkańców. Ekspozycja ukazuje niezwykle różnorodne spojrzenia na wielkopolską społeczność, jej tradycje, codzienność i przemiany.
Każdy z artystów, korzystając z zapewnionej mu pełnej swobody twórczej – zarówno w wyborze tematów, jak i sposobie ich przedstawienia – stworzył unikalny fotograficzny esej, będący zarówno dokumentem, jak i artystyczną wizją. Te indywidualne perspektywy "zewnętrznego oka" pozwalają mieszkańcom dostrzec to, co często umyka im w codziennym życiu, a jednocześnie tworzą uniwersalną opowieść wykraczającą daleko poza lokalny kontekst. Września staje się w tych pracach miastem symbolicznym, poprzez które fotografowie opowiadają historie o znacznie szerszym wymiarze społecznym i kulturowym. Wystawa Kolekcja Wrzesińska to nie tylko przekrojowy pokaz fotografii dokumentalnej i artystycznej, ale także świadectwo wyjątkowej inicjatywy, która łączy artystyczny potencjał uznanych twórców z lokalną tożsamością, tworząc bezcenne archiwum wizualne, które będzie służyć kolejnym pokoleniom jako zwierciadło ich wspólnej przeszłości.
➨ Negative Space Kacpra Bijosia to intrygująca ekspozycja stanowiąca próbę uchwycenia momentu zawieszenia między przeszłością a teraźniejszością, między funkcją a formą. Punktem wyjścia dla młodego twórcy jest zanikająca praktyka konstruowania strachów na wróble — figur agrarnej codzienności, dziś systematycznie znikających z krajobrazu. Te prowizoryczne sylwetki, totemy lokalnego folkloru, dotychczas funkcjonujące na granicy estetycznego marginesu, zostają poddane reinterpretacji. Osadzone na konstrukcjach projekty Alicji Tkaczyk, stworzone w duchu trashion, czyli ponownego przetwarzania materiałów, korespondują z koncepcją redefiniowania i transformacji, która przewija się przez całą wystawę. W obliczu modernizacji metod ochrony roślin, tradycyjne sylwetki strachów na wróble tracą swoje praktyczne znaczenie. Funkcja odstraszania ustępuje nowej — symbolicznej i refleksyjnej. Ich obecność w krajobrazie staje się jedynie echem dawnych praktyk, jednocześnie zwracając uwagę na zmieniający się stosunek człowieka do natury. Bijoś traktuje pustą przestrzeń nie jako brak, lecz jako obszar interpretacji, w którym rodzą się nowe znaczenia. Artysta podejmuje próbę stworzenia przestrzeni dla konfrontacji pomiędzy dawnym a nowym, a także nadania nowych kontekstów symbolom zakorzenionym w kulturowej pamięci. Jego prace stanowią świadectwo momentu przesilenia — punktu, w którym stare ustępuje miejsca nowemu, a elementy tradycji zyskują zupełnie odmienną funkcję i wymowę.
➨ W programie festiwalu znajdzie się również wystawa książek fotograficznych przygotowana przez Rafała Siderskiego oraz wystawy towarzyszące zrealizowane przez Fotoklub Opole i Osoby Studenckie Wydziału Sztuki Uniwersytetu Opolskiego.