Organizator pleneru: Zarząd Główny Związku Polskich Artystów Fotografików
Fundacja Wspierania Kultury „Na Styku” Galeria Atelier, ul. Lwowska 24, Chełm
- prowadzona przez Ryszarda Karczmarskiego
Wernisaż w sobotę 20 października o godz. 19:00, ekspozycja do 15 listopada 2018
Uczestnicy wystawy: Leokadia Bartoszko, Jadwiga Czarnecka, Marek Czarnecki, Krzysztof Czarski, Jacek Fijałkowski, Andrzej Grabowiecki, Ryszard Karczmarski, Stanisław Kulawiak, Artur Magdziarz, Michał Pietrzak, Janusz Piszczatowski, Jolanta Rycerska, Sergiusz Sachno, Kamila Sammler, Stanisław Składanowski, Piotr Spek, Timm Stütz, Piotr Targosz, Magdalena Wdowicz–Wierzbowska, Stanisława Zacharko–Łagowska, Krzysztof Zając, Andrzej Zygmuntowicz.
Kurator wystawy: Ryszard Karczmarski
W poszukiwaniu Genius Loci
Grupa fotografów podjęła się po raz trzeci (po Łodzi i Kielcach) odnaleźć ducha miasta, tym razem w Szczecinie. Zaczęło się niezwykle, od zakwaterowania na pokładzie żaglowca Kapitan Borchardt zacumowanego na Odrze u podnóża Wałów Chrobrego - co już było namiastką przygody dla przybyszów z głębokiego lądu.
Szczecin. Najbardziej oddalone miasto wojewódzkie od Warszawy, często niedostrzegane i niesłyszane ze stolicy, w powojennej historii kraju przodowało w zrywach wolnościowych. Miasto poprzez bliskość morza, granicy tworzyło perspektywę wolności, możliwości ucieczki i przygody. W latach czterdziestych, pięćdziesiątych ubiegłego wieku przybywali tu Polacy osiedleńcy z różnych stron świata. Młodzi i ryzykujący tworzyli niepowtarzalny konglomerat mieszkańców. Dla socjologów dużym zaskoczeniem było rozwinięcie się niezwykle silnego lokalnego patriotyzmu.
Szczecin - otwarty na świat, ze wspaniałą urbanistyką, architekturą i zawiłą historią pełną nie do końca wyjaśnionych wątków – jest wymarzony do nieustającego poszukiwania GENIUS LOCI.
W ciągu kilku dni autorzy, fotografowie z całej Polski, próbowali dostrzec, udokumentować
i zinterpretować fragmenty rzeczywistości, do której udało im się dotrzeć. Wystawa jest świadectwem doznań przefiltrowanych przez doświadczenia warsztatowe i osobiste wybory estetyczne.
Prezentowane prace tworzą nowy obraz rzeczywistości, często odległy od powszechnego oglądu rzeczy. Jedni autorzy odnoszą się do twórczości konceptualnie. Ich tworzywem jest myśl. Korzystając z zastanych form geometrycznych nadając im nowe znaczenia, osiągają niemal czystość graficzną obrazu. Niekiedy pojawiająca się w tej przestrzeni postać balansuje pomiędzy podmiotowością a przedmiotowością. Inni odwołują się do estetyzacji w rzeczywistości realnej. Korzystając, niekiedy z tych samych form geometrycznych co wspomniani konceptualiści, manipulując kolorem, nadają zdarzeniom zaskakującą dynamikę i nowy wyraz. Uwagę skupiają zdjęcia z gatunku reportażu, faktu. Zredukowane do czarni i bieli, przy użyciu prostych środków tworzą ikony zdarzeń lub nieco archaiczne w wyrazie zapisy – tak kiedyś było. Interesujący jest silnie psychologizujący, sięgający do fotografii kreacyjnej, teatralizującej, tryptyk portretów.
Umiejętność swobodnego stosowania przez autorów różnorodnych metod artystycznych sprawia, że wypowiedzi oddziałują na widzów. Są zaskakujące i przekonujące.
Uważam, że każda z prezentowanych, autorskich wypowiedzi jest zarazem swoistym autoportretem twórcy. Widz, komunikując się z dziełem, jest zdolny odczytać preferencje intelektualne i estetyczne autora. Umiejętność nawiązania kontaktu z odbiorcą wskazuje na jego artystyczną dojrzałość.
Sergiusz Sachno