Ney Gallery & Prints, ul. Spokojna 5, Warszawa
Ekspozycja od soboty 7 kwietnia do niedzieli 6 maja 2018
Galeria prowadzona przez Monikę Ney
Co widać bez okularów?
Fotograf artysta, Jarek Madejski.
Jego znakiem rozpoznawczym są od lat oryginalne okulary, ale swoją nową wystawę postanowił zatytułować „Bez okularów”. Czyżby na przekór?
Jak wyjaśnia autor: „Tym razem pokazuję świat, jaki się roztacza po zdjęciu okularów. Ci, którzy mogą “pochwalić się”, jeśli można tak powiedzieć, wadą wzroku powyżej 4,5 wiedzą, co mam na myśli. W naszym widzeniu nie ma punktów ostrych, za to pojawiają się wygładzone linie, miraże, świetlne plamy, niepewność i niedopowiedziana zmysłowość.”
I rzeczywiście, takie są te prace. Trochę rozmyte, co nie znaczy, że nie wiemy co przedstawiają. Większość zdjęć pokazuje zwykłe chwile z naszego życia, zatrzymując je w odseparowanych kadrach. I dopiero z wielu takich zdarzeń powstaje obraz społeczeństwa. Obraz tworzony przez ludzi, którzy wypełniają plaże, ulice, kawiarnie czy skwery.
Co prawda, jak ujmuje Jarek Madejski, „zamiast farb i pędzla używam obiektywu i aparatu fotograficznego” ale przyzwyczajeni do ostrości patrzenia kamery czy aparatu, nie jesteśmy przygotowani na świat doznań, które proponuje nam autor. Rozmyte, ale przecież nie całkiem. Znajome, ale jakby trochę obce. Pokazane na wystawie prace, wpędzają w stan nieświadomości i oderwania od realiów.
“Bez okularów” to opowieść o codziennym życiu zapisanym przy pomocy plam, świateł i kontrastów układających się w całość dopiero z pewnego dystansu. Dokładnie tak samo jak pozornie bezładnie kładzione barwne plamy farby na płótno dopiero w pewnym momencie i z odpowiedniego dystansu zaczynają tworzyć czytelny obraz.