Mała Galeria Fotografii w Muzeum Historii Miasta, Rynek 9, Przemyśl
Wernisaż w piątek 15 października o godz. 18:00, ekspozycja do 20 listopada 2021
Kurator galerii: Jacek Szwic
Autorzy, członkowie Okkęgu Świętokrzyskiego ZPAF, wystawę zatytułowali „Fotografika”
nawiązując do Jana Bułhaka i początków Związku Polskich Artstów Fotografików, kiedy był kontynuatorem tradycji przedwojennego Fotoklubu Polskiego. Twórczość Zofii (technika własna) oraz Wiesława Turno (guma wielowarstwowa) wpisuje się bowiem w nurt piktoralizmu.
Fotografika – termin utworzony przez Jana Bułhaka w latach 20. XX wieku w celu odróżnienia fotografów-artystów (czyli fotografików) od rzemieślników. Powstał przez połączenie słów fotografia i grafika; w tym znaczeniu funkcjonuje wyłącznie w języku polskim. Po raz pierwszy nowego określenia Bułhak użył w 1927 roku w referacie pt.: Emancypacja fotografii artystycznej w Polsce, mówiąc wówczas: Przyszedł czas,
by i w fotografii polskiej nastąpiło pojęciowe rozróżnienie rzemieślnika i artysty. Nie dlatego, by pomniejszać czy dyskwalifikować rzetelną i fachową pracę rzemieślnika. Po to, ażeby ustalić gatunkową i hierarchiczną odmienność artysty-fotografa i rehabilitować jego sztukę, zagubioną dotąd, jak ziarnko piasku, w morzu rękodzielnictwa zarobkowego lub snobistycznych zabawek.
Obecnie termin ten pozostał w użyciu Związku Polskich Artystów Fotografików choć jest zastępowany określeniami artysta fotograf, twórca fotografii itp. Termin „fotografika”, „fotografik” budzi od wielu lat kontrowersje, ze względu na brak wyraźnych kryteriów wskazujących, co, kogo i po co można etykietować tym terminem. Spotkać można się z postulatem pozostawienia pojęcia fotografik dla piktorialistów i nazywania innych współczesnych twórców po prostu fotografami.
Zofia Turno
Urodzona w Słupsku. Mieszka w Końskich. Absolwentka Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych w Kielcach (tkactwo artystyczne) oraz Studium Marketingu i Reklamy w Warszawie. Zajmuje się grafiką komputerową, malarstwem i fotografią. Kilkanaście lat projektowała płytki i dekoracje ceramiczne. Aktywnie uczestniczy w ogólnopolskich i międzynarodowych działaniach fotograficznych i plastycznych: „Świętokrzyskie Krajobrazy”, „Art-Eko”, „Ponidzie”, „Natura i Krajobraz”. Swoje prace prezentowała wielokrotnie na wystawach indywidualnych i zbiorowych. Jej grafiki i fotografie są wynikiem obserwacji otaczającego świata przyrody oraz efektów ludzkiej pracy. Należy do Związku Polskich Artystów Fotografików i Polskiego Stowarzyszenia Edukacji Plastycznej. Opisuje stosowaną technikę: „Technika, którą się posługuję, daje mi możliwość otrzymywania obrazów w wyniku przetwarzania wcześniej wykonanych fotografii. Tworzone obrazy są wynikiem obserwacji otaczającego świata i z tego biorących się osobistych doznań, emocji i przeżyć. Inspirują mnie również struktury, faktury i kolorystyka, które powstały na starych murach, zardzewiałych blachach, ruinach starych domów itp.. Pracuję w programie graficznym gdzie obrazy powstają z kilku różnych przenikających się fotografii lub ich wybranych fragmentów. W każdym kanale poddaję fotografie obróbce gdzie analizuję motyw, kolor, rysunek i kompozycję. Cenię inspirację chwilą, zapachem, dźwiękiem - wtedy moje prace powstają spontanicznie, pod wpływem impulsu."
Wiesław Turno
Urodzony w 1953 roku w Końskich. Autor licznych wystaw indywidualnych. Uczestniczył wielokrotnie w prezentacjach zbiorowych. Uczestnik wielu plenerów fotograficznych i plastycznych. Preferowaną techniką obrazowania jest gumografia. Fotografuje krajobraz, architekturę, martwą naturę oraz sceny rodzajowe. Jego prace znajdują się w kolekcjach oficjalnych i prywatnych. Reprodukowane są w katalogach oraz albumach artystycznych. Jest członkiem Związku Polskich Artystów Fotografików, Polskiego Stowarzyszenia Edukacji Plastycznej, Radomskiego Towarzystwa Fotograficznego, Klubu Fotograficznego „Atut”. W rodzinnych Końskich w latach 1986-2018 kierował Galerią Sztuki „Atut” i od 1995 do 2018 Klubem Osiedlowym „Kaesemek”. Opisuje stosowaną technikę: „Gumografia. Jest to technika w pełni rękodzielnicza. Negatyw, przeklejenie papieru, warstwę światłoczułą (roztwór gumy, dwuchromianu potasu i pigmentu), przygotowuję samodzielnie. Decyduję o czasie ekspozycji i sposobie „wydobywania” obrazu, który naświetlony w świetle bogatym w ultrafiolet wypłukuję wodą, całkowicie pod kontrolą wzroku. Wybrane miejsca przecieram pędzlem. Pozwala to na tworzenie obrazu zgodnego z moją wolą. Do mnie także należy dobór pigmentu, decydującego o kolorystyce odbitki. Wielokrotnie (czasem nawet kilkanaście razy) nakładam warstwy światłoczułe, co sprawia, że możliwe są różne kombinacje barw. To technika niezwykle pracochłonna. Nad fotografią pracuję często wiele dni. Duży nakład włożonej pracy wynagradza piękno otrzymanego obrazu (specyficzny nastrój, powierzchnia o wyczuwalnej fakturze). Są to prace niepowtarzalne. Niemożliwe jest uzyskanie dwóch identycznych egzemplarzy obrazów otrzymanych z tego samego negatywu.”