Miasto z góry. Warszawa w przeddzień niepodległości
Dom Spotkań z Historią, ul. Karowa 20, Warszawa - skwer im. ks. Twardowskiego
Otwarcie w niedzielę 13 maja o godz. 14:00, ekspozycja do 30 lipca 2018
Po wystawie oprowadzi kurator Robert Marcinkowski
Jak wyglądała Warszawa z lotu ptaka w przededniu odzyskania niepodległości?
Jaki widok na stolicę rozciągał się z dachów kamienic i wież kościołów?
Wystawa plenerowa zdjęć z kolekcji Roberta Marcinkowskiego.
Prezentowane na wystawie fotografie ukazują Warszawę zamkniętą w granicach dzisiejszego Śródmieścia, Warszawę carską, której symbolem był Sobór Aleksandra Newskiego na pl. Saskim. Stolica w przeddzień niepodległości to miasto o gęstej zabudowie, wokół którego rozciągały się pola – obecnie zastąpiły je dzielnice m. in.: Mokotów, Praga, Żoliborz, Ursynów.
Wystawa składa się przede wszystkim ze zdjęć zwiadowczych wykonanych przez niemieckich lotników wojskowych oraz z warszawskich pocztówek z tamtego okresu. To obraz miasta, którego już nie ma. Na zdjęciach zobaczymy Ogród Saski wraz z nieistniejącym już pałacem, zlokalizowane przy pl. Saskim (obecnie pl. Piłsudskiego), gmach panoramy „Golgota”, czyli Rotundę na ul. Karowej, który dziś sąsiadowałby z Domem Spotkań z Historią, czy Tor Wyścigów Konnych ciągnący się wzdłuż ul. Polnej
– od ronda Mokotowskiego (obecnie pl. Unii Lubelskiej) do ul. Nowowiejskiej.
Obok fotografii przestawiających miasto zobaczymy zdjęcia zwiadowcze, a na nich obiekty o znaczeniu strategicznym, takie jak: mosty, dworce kolejowe, elektrownie, gazownie, filtry, a także forty zlokalizowane na przedmieściach. Warto zwrócić uwagę, że współcześnie forty są zwykle otoczone budynkami, jednak sto lat temu przestrzeń wokół nich pozostawała pusta. Jedno ze zdjęć przedstawia okolicę Fortu Sokolnickiego, sąsiadującego dziś z pl. Wilsona – wówczas zupełnie niezagospodarowanym. Obecnie fort znajduje się w Parku Żeromskiego, a wokół pl. Wilsona jeszcze przed wojną stanęły eleganckie kamienice.
Fotografie z wystawy mają szczególną wartość historyczną, a niektóre z nich, przede wszystkim te wykonane z niewielkiej wysokości, mogą nam powiedzieć o dawnej stolicy więcej niż kilkaset zdjęć naziemnych. Jeżeli zdjęcie zostało zrobione z niskiego pułapu – mówi Robert Marcinkowski, kurator wystawy – można zobaczyć, czy z danej kamienicy wystawały wykusze, czy miała ona pięć czy sześć pięter, czy miała balkony w dwóch liniach czy w jednej. Co prawda nie jesteśmy w stanie odtworzyć architektonicznych detali, ale takie zdjęcia dają nam pewien zarys. Możemy dowiedzieć się, jak wyglądały budynki, czy między kamienicami stała fabryka czy małe drewniane domy.
To są informacje, których nie da się przecenić. Do tej pory ich nie mieliśmy.
Ekspozycja „Miasto z góry. Warszawa w przeddzień niepodległości” została opatrzona opisami i komentarzami kuratora.
Więcej o wystawie na stronie DSH
Dołącz do wydarzenia na Facebooku