Bielec Art - Dom Fotografii i Malarstwa, Pl. Inwalidów 6, Kraków
Wernisaż w czwartek 17 czerwca w godz. 16:00 - 20:00, ekspozycja od 14 do 20 czerwca 2021
Wystawa zbiorowa w ramach Cracow Art Week KRAKERS 2021
Galeria Sztuki i Studio Fotograficzne czynne w godz. 16-18, w weekend w godz. 11-18
Autorzy prac na wystawie: Justyna Balawender, Stach Gacek, Bogdan Głowacki, Leopold Grela, Bart Krężołek, Krzysztof Labe, Monika Malkowska, Anna Moryś, Monika Olender, Małgorzata Radziejowska, Monika Stachnik-Czapla, Beata Sulikowska, Agnieszka Sumara, Urszula Szaraniec, Stanisław Tkacz, Andrzej Zawada.
Przebudzenie?
Motyw przebudzenia towarzyszy nam od prapoczątków. To nie tylko krótka chwila, kiedy kończy się sen. To wyjście z bierności na rzecz działania. Przebudzeniu często towarzyszy chęć wyrwania się ze starych schematów, z otępienia, marazmu. Zarówno w Starym, jak Nowym Testamencie Bóg objawiał się w snach proroków, królów, pasterzy, po których miało nastąpić przebudzenie, rozumiane w sensie dosłownym i duchowym. Do najbardziej znanych przykładów należy sen Józefa: „Po odejściu ich anioł Pański ukazał się we śnie Józefowi i powiedział mu: Wstań, weź Dziecię i Jego matkę i uciekaj do Egiptu. Pozostaniesz tam tak długo, aż ci dam znak powrotu. Herod będzie bowiem szukał Dziecięcia, aby Je zabić”. A skoro sen w symbolice biblijnej oznacza śmierć, przebudzenie jest równoznaczne z życiem. To moment przejścia z ciemności w jasność. Według Heraklita „dla przebudzonych jeden i wspólny jest świat, zaś z tych, którzy śpią, każdy zwraca się do własnego”. Przebudzeni są więc mędrcami, którzy przedkładają dobro innych nad swoje.
Jednak motyw przebudzenia przywołuje też na myśl negatywne skojarzenia. Na przykład te o baśniowych smokach, które po przebudzeniu zagrażały okolicznym mieszkańcom. Albo o wampirach, które bezlitośnie wysysały ze swoich ofiar krew. Tolkienowski Władca Ciemności po wybudzeniu się z długiego snu pragnie rozpętać wojnę totalną. Obcy z czwartej serii filmów science-fiction Jean-Pierre’a Jeuneta krwiożerczo morduje ludzi, stając się zagrożeniem dla naszego gatunku. Przebudzenie zwiastuje więć zmianę, przełom, a nawet rewolucję, i może mieć wpływ na bieg historii świata. Na przykład wielkim przebudzeniem określano zakrojony na szeroką skalę ruch w amerykańskim protestantyzmie, który wywarł istotny wpływ na kulturę i tożsamość duchową narodu. Do przebudzenia, czyli wyrwania się z chocholego tańca nawoływał naród w czasach zaborów Stanisław Wyspiański. Można zatem śmiało powiedzieć, że do przebudzenia byliśmy, jesteśmy i będziemy zachęcani tak długo, jak długo będzie się pisać historia świata. Liczni myśliciele ostrzegali i ostrzegają przed zgubnym letargiem, który wpędza nas w otchłań. Chociaż mitycznych potworów już nie ma, zagrożenia, jak wiemy, nadal czyhają w różnych zakątkach rzeczywistości. Jest ich więcej, niż w starych legendach. Zagrożenia w obecnych czasach są najczęściej naszą zasługą.
W 2013 roku Agata Bielik-Robson tak rozważała kondycję czasów obecnych: „Od kiedy w myśli zachodniej słabnie wiara w duszę nieśmiertelną, idea skończoności i ludzkiej egzystencji powraca z całą mocą wypartego. Skończoność wywraca chrześcijański świat na nice, uwalniając pokłady tłumionej negatywności, [...] przybiera postać kolejnych śmierci: Boga, kosmosu, człowieka”.
To poczucie duchowej pustki w ciągu ostatnich lat nabiera na sile. Umarł Bóg, teraz wymiera świat... Podczas gdy my tkwimy w zaklętym śnie, rzeczywistość wymyka się spod kontroli.
Na przykład z naiwnością dziecka dziwimy się, że nie trzeba wojny nuklearnej, by zachwiać równowagę cywilizacji. Że sen o globalnym królestwie, nad którym panuje człowiek, w ciągu ostatnich lat zaczął przepoczwarzać się w niesmaczny koszmar. Oprócz klęski ekologicznej i covidowej, wojny uczestniczymy w wojnie kulturowej, niechętnie się do tego przyznając. Niewidzialne mury rosną i nabierają na sile. Niewidzialny wirus w ciągu roku uśmiercił około 2,94 mln mieszkańców globu. W 2019 w Amazonii spłonął obszar lasów porównywalny z powierzchnią Bułgarii. A to tylko bieżące apokaliptyczne problemy. Należałoby jeszcze wymienić globalne ocieplenie i smog, które wpływają na rozwijanie się chorób oraz wymieranie kolejnych gatunków roślin i zwierząt, susze, huragany oraz konflikty zbrojne. Brzmi to jak ekologiczny frazes, jak kolejny odcinek moralitetu o schyłku stulecia albo nagłówek z odpychających internetowych portali. A przecież dopiero wkroczyliśmy w nowy wiek. Jak należy rozumieć pandemię? Jako ostrzeżenie, wezwanie, spisek, przypadek, a może wybryk natury? Jaka rzeczywistość na nas czeka po jej ustąpieniu? Jednak nie tylko o pandemię tu chodzi. Podczas gdy mieszkańcy krajów globalnego południa usiłują zaspokoić podstawowe życiowe potrzeby, w państwach bogatych sztuczna inteligencja z powodzeniem wyręcza człowieka w kolejnych sferach działań. A nawet więcej, bo wkracza w sfery intymne, najbardziej ludzkie. Na wieść o tym, że w Japonii naukowcy zbudowali dłoń robota, którą można chwycić w chwilach samotności, przychodzą na myśl Blade Runner i prognozy Lema. Czym jest dla nas technika: zgubą czy ocaleniem? Jesteśmy pokoleniem nauki, sieci społecznościowych czy korpo disneylandów? Jak długo będziemy tkwić w korpo wirtualnym letargu? Czy jesteśmy gotowi na wyrwanie ze snu o kolejnych cudach techniki? Czy zrezygnujemy z pierścienia, o którym opowiada Tolkien?
Według astrologów era Wodnika, w którą wchodzimy, jest zapowiedzią wielkich zmian.
O tym, czy znaleźliśmy się w punkcie zwrotnym, w momencie przebudzenia, dowiemy się już wkrótce.
Iwona Łyko
Bielec Art oprócz Studia fotograficznego od 2010r. to także Autorska Galeria Sztuki – nawiązująca do ponad 120 letniej tradycji fotograficznej w rodzinie Bielców. W Domu Fotografii i Malarstwa oprócz zakupu dzieł fotograficznych czy malarskich obok zdjęć cyfrowych można także wykonać tradycyjne – analogowe (ręcznie retuszowane na kliszach) czarno-białe fotografie. Galeria prezentuje zmienną ekspozycję malarstwa i fotografii Katarzyny Bielec i Pawła Bielca oraz organizuje warsztaty fotograficzne i wystawy czasowe promujące twórców związanych głównie z środowiskiem krakowskim.
Dołącz do wydarzenia na Facebooku
Cracow Art Week KRAKERS 2021