1.02. - 27.02.2010
Stara Galeria ZPAF
Plac Zamkowy 8, Warszawa
Wernisaż wystawy
w poniedziałek 1 lutego
o godz. 18:00
Wystawa czynna
do 27 lutego 2010
codziennie w godz. 12-18,
Organizator
Okręg Warszawski ZPAF
Stara Galeria ZPAF prezentuje cykl fotografii pt. EXodus georgii Krawiec, mistrzyni technik szlachetnych, alternatywnych i fotografii otworkowej. Na jej ostatni, obszerny projekt realizowany w ciągu ostatnich dwóch lat składają się nieszablonowe i odważne autoportrety artystki wykonane w technikach fotomontażu, fotografii otworkowej i luksografii. Autoportrety powstały w konteście dramatu Karen Karin Rosenberg „Pokazała mu, jak rzuca się tortem“ i są wizualną interpretacją określeń, jakimi została obdarzona bohaterka dramatu.
EXodus to fotograficzna eksploracja niespodziewanych, dziwnych i często mrocznych obszarów psychiki. Zarówno tematyką jak i sferą wizualną prace te nawiązują do fotografii surrealistycznej. Podkreśla to także tytuł wystawy: EXodus – czyli ucieczka w nieznane obszary umysłu.
Najnowszy projekt georgii Krawiec EXodus po prezentacji w niemieckiej Galerii im ZIMT w Siegen oraz w Galerii Sztuki Wozownia w Toruniu zawita do stołecznej Starej Galerii ZPAF.
Jak pisze Stanisław Jasiński w swoim artykule Powłoka i maska, poza – w fotografii georgii Krawiec:
„Wystawa georgii Krawiec była kolejną prezentacją współczesności i nieprzeciętności polskiej fotografii artystycznej [... ]. Fotografie projektu EXodus zostaty zainspirowane sztuką amerykańskiej pisarki Karen Karin Rosenberg pt. Pokazała mu, jak rzuca sie tortem. Jednostronicowy zapis scenariusza nic nie dodaje o rzucie tortem i kieruje nasze myśli w kierunku teatru groteskowego absurdu, albo absurdalnej groteski. Tytuł zdaje się nawiązywać do burleski, ogranego chwytu obrzucania się tortami z epoki niemego, czarno-białego kina. [... ] Pytania o tajemnice obrazu fotograficznego nie sposób oddalić, gdyż jest to pytanie o ludzką głowę, najdoskonalszą camera obscura. [... ] Praca camerą obscura wymaga długich czasów naświetlenia, otrzymane obrazy charakteryzuje miekkość konturu, brak granicy miedzy wizerunkiem a jego otoczeniem. Każde zdjęcie wymaga określonego formatu, na wystawie georgii Krawiec nie mogły to być duże powiększenia, np. Kręgi Okcydentalne niedużymi rozmiarami nawiązują do formatu owalnej dagerotypowej blaszki. Poruszone wizerunki wyłaniają się z czerni jak z otchłani. [... ] Poruszony obraz Matrix I z 2007 r. czyni z portretu kobiety wizerunek uniwersalny, ani to ona, ani on - to chyba ono, owo - trzecia płeć. [... ] Największe wrażenie robi Zmiana warty IV, V, V! z 2008 r.. Praca ma format nawiązujący do zdeformowanego obrysu trumny, autoportret zestawiony jest tu z... kończynami kozy lub owcy, zakończonymi kopytkami! Widmo? Może wiedźma? [... ] Śmiertelność w fotografii Krawiec nie jest aż tak ponura, jak by nam się zdawało. Budzi witkacowskie metafizyczne przerażenie przemijaniem. Taki był zamysł autorki, aby pokazać nieuchwytną granicę między własnym Ja a czasem, którego nie sposób zatrzymać - weryfikującym Ja.”
Adam Mazur w tekście katalogu Galerii Sztuki Wozownia zauważa odniesienia do prac Witkacego, lecz od strony bardziej humorystycznej:
„W EXodusie wyraźnie rysuje się nie tylko wątek portretowy, literacki, ale również turpistyczny, sygnalizowany przez przywołanie portretów trumiennych. Nie sposób opędzić się również od skojarzeń z Joelem Peterem Witkinem, Sarą Moon i innymi przedstawicielami współczesnego baroku. Georgię Krawiec łączy z nimi szczególna atencja, specyficzna pompa funebris, jakby rozstanie z własnym wizerunkiem, własnym ciałem i tożsamością. Umieranie poprzez fotografię i w fotografii staje się właściwym tematem EXodusu. A wszystko przez introspekcję, grę z emocjami i tradycją obrazowania. Styl to raz, a emocje i wrażliwość to dwa. Mam wrażenie, że we wcześniejszych cyklach Krawiec, jako osoba niezwykle delikatna, krucha, nie do końca miała okazję wyrazić siebie. W EXodusie widzimy zdjęcia, które mówią już tylko o niej. Ale nie jako artystce, lecz jako kobiecie-lalce, kobiecie-trupie, kobiecie, która jest dzika i kapryśna, której wolność przeradza się w szaleństwo wiodące wprost ku śmierci. Tylko jakie to szaleństwo i jaka to śmierć? Chyba właśnie barokowe, fotograficzne, trochę – mimo wszystko – z aktorskim, Witkacowskim przymrużeniem oka.”
Cytaty:
Jasiński, Stanisław: Powłoka i maska, poza – w fotografii georgii Krawiec; Biuletyn Informacji Kulturalnej, Toruń 9/2009
Mazur, Adam: Autoportret wielokrotny Georgii Krawiec; Katalog wystawy EXodus, Galeria Sztuki Wozownia, Toruń 2009.
georgia Krawiec - urodzona w Kędzierzynie (1972). Absolwentka Studiów Sztuk Pięknych (Fotografia, Grafika, Rzeźba) oraz Germanistyki i Pedagogiki na Uniwersytecie Siegen / Niemcy (M. A.) ; Od 2000 roku niezależny artysta fotograf. Wykładała na Uniwersytecie Siegen (2000), pracowała w Muzeum Sztuki Współczesnej / Siegen (2000 – 2002), jako wykładowca w Studium ZPAF / Warszawa oraz w Europejskiej Akademii Fotografii / Warszawa (od 2005 r.) ; Prace w zbiorach prywatnych i publicznych w kraju, w Niemczech oraz w USA; Członek ZPAF oraz członek honorowy Stowarzyszenia DOM FOTOGRAFII; członek jury konkursów fotograficznych. Autorka licznych wystaw fotograficznych w Polsce i za granicą.