... / Obrazy z Archiwum Ringelbluma i archiwum Jerzego Lewczyńskiego / na nowo odczytane
Żydowski Instytut Historyczny im. Emanuela Ringelbluma, ul. Tłomackie 3/5, Warszawa
Wernisaż w czwartek 25 kwietnia o godz. 19:00, ekspozycja od 26.04 do 25.08.2019
Kuratorzy: Anna Duńczyk-Szulc, Rafał Lewandowski (autor koncepcji)
76 fotografii bez wyjaśnień i bez opisu.
Tyle zdjęć z getta warszawskiego odkopano wraz z Archiwum Ringelbluma.
Wystawa otwierana 25 kwietnia w Żydowskim Instytucie Historycznym proponuje nowe odczytanie tych fotografii - jako obrazów i jako tekstu – dzięki metodzie Archeologii Fotografii Jerzego Lewczyńskiego.
Światło negatywu to wystawa o metodzie. O tym, jak czytać język fotografii z getta warszawskiego, zebranych dzięki pracy grupy Oneg Szabat w latach 1939–1943, a dziś przechowywanych w Żydowskim Instytucie Historycznym im. Emanuela Ringelbluma w Warszawie. Fotografie nie były opisane. – Osoba spisująca je po wojnie nadała im tytuły, starała się zawrzeć w nich znaczenia, rozpoznać postaci i miejsca – tłumaczy Anna Duńczyk-Szulc, współkuratorka wystawy.
Razem z fotografiami z Archiwum Ringelbluma pokazane są również obiekty należące do archiwum rodziny Eisenbach – wizerunki rodziny żydowskiej z początków XX w. To szklane negatywy, które w domu Zdzisława Beksińskiego w Sanoku odnalazł Jerzy Lewczyński. Na bazie tego odkrycia Lewczyński stworzył metodę archeologii fotografii, czyli „działań, których celem jest odkrywanie, badanie i komentowanie zdarzeń, faktów, sytuacji dziejących się dawniej w tzw. przeszłości fotograficznej”.
– W procesie archeologii fotografii światło zapisane na szklanej kliszy staje się bezpośrednim łącznikiem między tamtym i tym czasem – opowiada Rafał Lewandowski, współkurator i autor koncepcji wystawy.
– Dzięki światłu negatywu z obrazów odnalezionych na poddaszu domu w Sanoku, obrazy z Archiwum Ringelblum odzyskują na wystawie swą siłę, uzyskują nowe warunki widzialności.
Wystawie, otwieranej 25 kwietnia w Żydowskim Instytucie Historycznym, towarzyszy tekst
prof. Georges’a Didiego-Hubermana, wybitnego francuskiego historyka i filozofa sztuki.
Jego badanie fotografii zebranych przez Oneg Szabat umożliwia ich nowe odczytanie w kontekście koncepcji archeologii fotografii Jerzego Lewczyńskiego.