Organizator: Regionalny Ośrodek Kultury w Częstochowie, ul. Ogińskiego 13a, Częstochowa
Wernisaż odbył się w piątek 10 maja o godz. 18:00, ekspozycja potrwa do 31 maja 2024
Otwarciu towarzyszył wykład dr Krzysztofa Jureckiego
Patronat Honorowy: Marszałek Województwa Śląskiego, Partnerzy: Fotoklub RP, Okręg Śląski ZPAF
10 maja w Regionalnym Ośrodku Kultury w Częstochowie odbyło się ogłoszenie wyników XXVII Międzynarodowego Konkursu Cyfrowej Fotokreacji CYBERFOTO 2024 połączone z otwarciem pokonkursowej wystawy prac.
Miesiąc wcześniej, 4 kwietnia, w w tym samym miejscu odbyło się posiedzenie w składzie:
⦿ dr Krzysztof Jurecki, krytyk i historyk sztuki, członek honorowy ZPAF,
dziekan ds. nauki Akademii Humanistyczno-Ekonomicznej w Łodzi - jako przewodniczący;
⦿ dr Wojciech Sternak, artysta wizualny, doktor sztuk pięknych, adiunkt Uniwersytetu Warszawskiego,
wykładowca Studium Fotografii ZPAF
⦿ Sławomir Jodłowski, artysta-fotografik, członek ZPAF w Okręgu Śląskim,
Regionalny Ośrodek Kultury w Częstochowie;
⦿ Małgorzata Dołowska, prezes Fotoklubu RP, AFRP, ZDFP - jako członkowie.
Na konkurs nadesłano 147 prac 32 autorów. Do wystawy zakwalifikowano 95 prac 30 autorów.
Jury postanowiło przyznać następujące nagrody:
⦿ I nagrodę w wysokości 2.500 zł dla Marzeny Kolarz z Krakowa za cykl autoportretów „O sobie”
⦿ II nagrodę w wysokości 1.500 zł dla Magdaleny Samborskiej z Pabianic
za prace „Przymierzalnia całunów”
⦿ III nagrodę w wysokości 800 zł dla Wojciecha Jachyry z Kolbuszowej
za prace „Filary stworzenia” (fundator nagrody – Optikom-bis
⦿ Wyróżnienia w wysokości 400 zł przyznano:
- Krystynie Andry)szkiewicz z Gdańska za prace „Vanitas vanitatum et omnia vanitas”
- Alicji Przybyszowskiej z Nowego Sącza za prace „Covid 19”, „Ewa”, „Unknown world”
- Jackowi Szczerbaniewiczowi z Jeleniej Góry za prace „Przemiany”
⦿ Nagrodę Specjalną Dyrektora Regionalnego Ośrodka Kultury w Częstochowie w wysokości 700 zł
otrzymał Jan Zych z Krakowa za prace „Ben in memoria”
⦿ Nagrodę honorową Przewodniczącego jury Krzysztofa Jureckiego
otrzymał Andrzej Hajdasz z Poznania za prace „Bestiardiusz”
⦿ Nagrodę honorową artysty-fotografika Sławomira Jodłowskiego
otrzymała Aleksandra Surdziel z Poznania za prace „Hybrids”
Nagrody są finansowane z budżetu Samorządu Województwa Śląskiego, z wyjątkiem II nagrody, której fundatorem jest Starostwo Powiatowe w Częstochowie i III nagrody, którą ufundowła Firma Optikom-Bis.
Krzysztof Jurecki
Jak sztuczna inteligencja wpływa na fotografię cyfrową? Przykład z Cyberfoto
Sztuczna inteligencja dostępna dla wszystkich jest najnowszym narzędziem, ale zupełnie innego rodzaju
i to dopiero w początkach swego rozwoju, który nie wiadomo gdzie nas zaprowadzi. Czy wizja z filmu Ridleya Scotta Łowca androidów stanie się niedaleką przyszłością? Czy inne wyobrażenia, jak z opowiadania Test pilota Pirxa Stanisława Lema, nie tylko przenikliwego pisarza, ale i futurologa staną się codziennym koszmarem, jak np. w znanym filmie I, Robot (2004) opartym na książce z 1950 r., ale z fabułą z roku 2035, a więc z niedalekiej przyszłości. Zostawmy na razie nasze rozważania i powróćmy do tegorocznego konkursu.
I nagroda. Marzena Kolarz. O kobiecie, czyli o….
Artystka wygrywała już konkurs Cyberfoto i jest znaną postacią na arenie najnowszej fotografii polskiej. Na jej prace oraz Magdaleny Samborskiej zwróciłem uwagę w tekście Fotografia polska w roku 2022 – wybiórczy przegląd z komentarzem („Kwartalnik Fotografia” 2022, nr 40). Co ujawniają tegoroczne cztery realizacje? Kobiecość nie pasuje do męskości podobnie, jak marynarka i głowa do zimnego skalistego tła. Habitat analogicznie, jak poprzednia praca wykonana została w estetyce surrealistycznej. Przedstawia dom (siedzibę), który jest zwykłym blokiem, chyba nieprzyjaznym, z jedną postacią wyglądającą przez okno. Kobiecość wiąże się z dojrzewaniem, kiełkowaniem i wyrastaniem nowej rośliny, ale też z kłopotami wyrażonymi przez ściśnięte i splecione dłonie – ważny składnik fotografii portretowej. I ostania praca Macierzyństwo z gestem pozdrowienia, z dziwnie przedstawioną dłonią z zaskakującym palcem z białym znamieniem lub symboliczną dziurą. Twarz artystki przenika się z różnymi formami sprawiającymi wrażenie zniszczenia, kruszenia czy starości. Ta praca wywołuje mocne wrażenie zmęczenia i cierpienia. Wszystkie fotografie są metaforyczne, odnoszą się do wewnętrznego życia. Ile jest w nich okruchów prawdy, ile surrealistycznej fikcji? Niech każdy sam spróbuje odpowiedzieć.
II nagroda. Magdalena Samborska, Całuny…czyli pożegnania?
Czym jest obecnie sztuka postfeministyczna wyraża twórczość Samborskiej, która wielokrotnie była nagradzana w konkursie Cyberfoto. Tym razem na bardzo ideowo zaangażowanych pracach pt. Przymierzalnia całunów jej ciało zostało ukazane w zaskakującej formie – spadania czy zawieszenia w nieokreślonej przestrzeni/czeluści. Jego formy przypominają tradycję XVI wiecznego manieryzmu lub nawet baroku spod znaku Michała Anioła. Kolejnym kontekstem jej ich tekstualność, akcentowana rzadko w fotografii, a będąca śladem zainteresowań z okresu dada i surrealizmu. Jeden z napisów na ciele „czcionką funeralną” to tytułowe „ostatnie pożegnanie”. Inny posiada częściowo czytelny fragment modlitwy za grzeszną duszę, która jest dla mnie ponowoczesnym zabiegiem, czyli fragmentem wyjętym z szerszego kontekstu religijnego odartym z dawnej religijności, która jeszcze nie zniknęła i nadal oddziałuje. Co dominuje – cielesność i potencjalnie grzeszne ciało czy modlitwa o duszę? Nie jest łatwo rozstrzygnąć ten dylemat, dla mnie te przekazy są równoznaczne, działają z takim samym natężeniem, co wynika zarówno z całej ewolucji sztuki Samborskiej, jak i z czterech montaży z obecnej wystawy. Podobny, zagadkowy charakter, ma praca z różańcem i skuloną postacią artystki w formie przypominającej płód. Zwraca także uwagę bardzo symboliczna kolorystyka rozpięta między czernią, kolorem niebieskim i zielonym.
III Nagroda. Wojciech Jachyra o stworzeniu świata?
Bardzo trudnego zadania podjął się Jachira, starając się pokazać tytułowe „filary stworzenia” według określonego widzenia i komponowania. Trudno zinterpretować tryptyk pokazujący tego samego mężczyznę w pozach znanych od okresu klasycznego w Grecji, choć są one zmodyfikowane przez sztukę neoklasycyzmu a zwłaszcza lat 20. i 30. W tym czasie wielu artystów sięgało po dawne wzorce sztuki klasycznej, przede wszystkim z pozycji ideologicznej sztuki niemieckiej (np. Leni Riefenstahl) i radzieckiej (np. Aleksander Rodczenko). Na ile jest to praca religijna, na ile ideologiczna odnosząca się do religii trudno dociec, choć skłaniam się do drugiej tezy. Dlaczego filarem jest tylko mężczyzna? Tego nie wiem, ale mogę spekulować, na temat męskiego widzenia. Ale zestaw trzech prac jest atrakcyjny w wyniku sprawnego połączenia aktów z graficznymi formami architektonicznymi i symbolami religijnymi. Ten przekaz można nazwać ponowoczesnym, gdyż sprawnie łączy dwa różne obrazowania w jedną wizję, ale takie zasady także obwiązały w dadaizmie i konstruktywizmie, kiedy dominowala zasada montażu we wszystkich dziedzinach sztuki wizualnej.
Trzy wyróżnienia
Krystyna Andryszkiewicz o marności wszystkiego W swoim stylu, który można określić manierystycznym, tworzy od lat Krystyna Andruszkiewicz. Jej wyrafinowane i „płynne” prace działają feerią barw, dynamizmem z koncepcji barokowej. Co można powiedzieć o Vanitas vanitatum et omnia vanitas? Jaki rysuje się tutaj wyraz świata? Praktycznie nie ma tu nic optymistycznego, dominują znaki materialnej śmierci. Nie ma szans na ocalenie, przeważa pesymizm co różni te prace od koncepcji XVII-wiecznej martwej natury holenderskiej czy hiszpańskiej, która poprzez sztukę widziała nie tylko nadzieję, ale i ostateczne wyzwolenie ze zła.
Alicja Przybyszowska – „przenikanie i nawarstwianie” jako metoda. Artystka w swej koncepcji łączy dwie lub trzy sfery wizualne postrzegane w zależności od interpretacji, stosuje przenikanie form i ich delikatność. Prace przedstawiają niedawną rzeczywistość czasu Covidu, w tym metaforycznej śmierci. Ale nie ma w tych zdjęciach beznadziei i rozpaczy, jest natomiast nostalgia i melancholia. Dla mnie jest to obiecująca metoda i koncepcja. Podoba mi się materia, można powiedzieć nawet „aura” tych fotografii jeśli założymy, że może ona istnieć w cyfrowym obrazowaniu, co wcale nie jest takie oczywiste.
Jacek Szczerbaniewicz – kamienne twarze a ich „przestrzenność” Artysta poszukuje w nowym typie portretu pomiędzy estetyką fotografii, rzeźby i rysunku. Tryptyk składa się z umieszczonej pośrodku twarzy kobiety i dwóch autoportretów. Tego typu obrazowanie polega na bardziej przestrzennym formowaniu twarzy, która może mieć efekt z grafiki 3D stosowanej powszechnie w przemyśle filmowym i animacji. Ciekawe jest połączenie wizerunków twarzy ze strukturą kamienia. Ważna jest kwestia czy zachowana jest ich fizjonomia i do jakiego stopnia została zniekształcona.
Wyróżnienia honorowe
Nagrodę honorową Dyrektora ROK w Częstochowie otrzymał Jan Zych, którego pamiętam z dyskusji w jakich uczestniczyłem w Krakowskim Towarzystwie Fotograficznym…. w 1979 r. Oczywiście rozmawialiśmy o zupełnie innych problemach fotograficznych. Jego nagrodzony montaż Ben in memoria być może wykonany został przy użyciu AI, ale figury ludzkie stały się tajemnicze, ukazane w przedziwnym nieludzkim pejzażu.
Sławomir Jodłowski nagrodził prace Aleksandry Surdziel Hybrids, które wykonane zostały z użyciem AI. Powstały biomorficzne formy, w których zostały tylko ślady tego, co ludzkie. Rodzi się nowe. Cyborgiczne formy są już rzeczywistością, dlatego konkurs otwiera się na tego typu poszukiwania.
Z kolei ja nagrodziłem bardzo wyrafinowaną w formie i kolorze pracę Andrzeja Hajdasza Bestiariusz, która w swej formule sięga do rozwiązań Hieronima Boscha i Petera Bruegla Starszego, a więc z XV i XVI w. Jak widzimy dzisiejsza twórczość sięga po najnowsze technologie i dawne mistrzowskie rozwiązania. Co jeszcze było przedmiotem dyskusji na temat wyróżnienia? Martwe natury Marleny Woźniak dopełniające jej ubiegłoroczne dokonania, które były wówczas nagrodzone.