Galeria Sztuki Po Prawej Stronie Wisły, ul. Konopacka 15/1a, Warszawa Praga Północ
Wernisaż w piątek 13 maja o godz. 19:00, ekspozycja do 16 czerwca 2016
Multimedialna prezentacja i spotkanie podczas Nocy Muzeów w sobotę 14 maja o godz. 21:00
Kurator wystawy: Anna Wolska
* Wystawa fotografii wykonanych na przełomie lat 2014 / 2015 w Polskiej Stacji Antarktycznej im. Henryka
Arctowskiego, położonej nad Zatoką Admiralicji, na Wyspie Króla Jerzego w Archipelagu Szetlandów
Południowych w Antarktyce.
* Pokaz rejestracji wideo (Timelapse 4K i zdjęcia podwodne) na monitorach w galerii.
* Tło muzyczne wydarzenia stanowić będą utwory skomponowane specjalnie na tę okazję,
autorstwa Grzegorza Degejdy i Solfera.
* W Noc Muzeów spotkanie z autorem i zaproszonymi gośćmi, którzy opowiedzą o pracy
w Polskiej Stacji Antarktycznej im. Henryka Arctowskiego
ANTARKTYKA WOJCIECHA WALKIEWICZA
Świat został stworzony po to, aby pozować do fotografii.
Swoje zauroczenie krainą śniegu i lodu Wojciech Walkiewicz zapisał w filmie i w fotografii. Artysta przebywał kilka miesięcy na polskiej stacji polarnej im. Arctowskiego z zadaniem udokumentowania pracy naukowców na Antarktydzie.
Artysta przedstawił autorski obraz krainy w surowej i sterylnej formie. Przyjęte zasady ograniczyły swobodę wypowiedzi, lecz pozwoliły na ukazanie wielości i różnorodności zjawisk kształtujących odrębność lodowej pustyni. Równolegle do pracy nad zamówionym filmem, twórca zachwycił się egzotycznymi krajobrazami i postanowił udokumentować swoje przeżycia artystyczne na fotografii. Świadomy istnienia bogatej ikonografii tematu, artysta postanowił w swoich poszukiwaniach kierować się wyłącznie własnymi obserwacjami. W szczególności nie zamierzał powielać schematu „pięknego krajobrazu i ożywionej przyrody” lansowanego przez pisma przyrodnicze i podróżnicze.
Zimowe krajobrazy, szare i smutne, wymagały od autora żarliwości w odczytywaniu, przeżywaniu i zapisywaniu zjawisk krajobrazowych. Wojciech Walkiewicz głównym bohaterem fotografii uczynił rozległe przestrzenie śniegu i lodu, w których wyodrębniał małe, subtelne różnice w kolorze zaśnieżonych zboczy, lub abstrakcyjne układy pól lodowych. Uważna analiza obrazów ujawnia interesujące elementy, sylwety ludzi, pojedyncze osobniki lub całe stada pingwinów (niekiedy przysypanych śniegiem), foki wylegujące się na śniegowych poletkach, ptaki stojące na śniegu lub szybujące ponad ziemią, oświetlone ciepłymi promieniami słońca. W wielkich przestrzeniach krajobrazu pojawiają się ślady gospodarki człowieka, jak na przykład zabudowania stacji polarnej z sylwetami ludzi, maszyn i urządzeń, statki i łodzie, a także helikopter krążący nad ośnieżonym zboczem. W kamienno śniegowej pustyni obserwujemy cmentarzysko kości (pozostałości po epoce łowców wielorybów) oraz rzeźbę na grobie znakomitego polskiego fotografa Włodzimierza Puchalskiego. Nie brakuje elementów patriotycznych, na przykład biało czerwona flaga polska zapięta na konstrukcji metalowej (w kształcie krzyża).
Równie ważne są relacje z „cyrku lodowego”. Artysta poszukuje subtelnych różnic w zabarwieniu połaci śniegu, zielono sinych wodach oceanu, czy sepiowo beżowym niebie. Spokój krainy urozmaicają zjawiska atmosferyczne, jak noc, zamieć śnieżna, czy groźne układy chmur. Polarne krajobrazy okazały się wdzięcznym polem do prowadzenia eksperymentów twórczych, opartych na wysublimowanej obserwacji, wykonywanych w formie klasycznej fotografii.
Autor poszukuje rytmicznego powtarzania form kamiennych, uzyskując złudzenie „powielonej przestrzeni”. Udane eksperymenty dotyczą położenia linii horyzontu, który po „przekręceniu” aparatu fotograficznego, wprowadza istotne zmiany w klasycznym układzie fotografii. Równie ciekawym oraz zagadkowym odkryciem jest podział krajobrazu na części, dokonywany przez dobraną płaszczyznę śniegową (dokładnie “wypoziomowaną”). Relacja z krainy lodów zawiera także znakomite formacje zmarzliny, przypominające rzeźby abstrakcyjne. Do autorskich wynalazków należy zaliczyć także serię fotografii przypominającą film o przemianach i przeistoczeniach gór lodowych pływających na otwartym morzu.
Wojciech Walkiewicz zaprasza do zwiedzania wystawy, szczególnie tych ludzi, którzy z różnych przyczyn nie mogą oglądać krajobrazów podbiegunowych. Ekspozycja wpisuje się w najlepszą tradycje polskich artystów dokumentujących urodę ziemskich krajobrazów.
Paweł Pierściński
Wojciech Walkiewicz
Urodził się w 1964 roku w Kielcach. Ukończył Policealne Studium Fotograficzne w Warszawie (1986) i Wydział Operatorski na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach (1994).
Od 1993 roku mieszka i pracuje w Warszawie.
Jest autorem zdjęć do filmów dokumentalnych, teledysków i cyklicznych programów telewizyjnych.
Cześć z nich można zobaczyć na profilu Vimeo. Prezentował indywidualne wystawy fotograficzne m. in. :
w Galerii Lakiernia w Kielcach ; Galerii Obok ZPAF w Warszawie ; Galerii BWA-ZPAF w Kielcach ; Międzynarodowym Centrum Kultur w Kielcach ; Centrum Edukacyjnym Szklany Dom w Ciekotach ; Willi Jarosza w Drohobyczu na Ukrainie ; Muzeum Literatury w Warszawie ; warszawskim Instytucie 116 ; Galerii Pusta c. d. w Jaworznie.
W 2012 roku brał udział w Nocy Muzeów w warszawskim ZPAF ; eXperimenta 3 w Paderborn w Niemczech. Brał też udział w Art Fresh Festival w Warszawie; dorocznej wystawie „Przedwiośnie 37” BWA w Kielcach ; V i VI Międzynarodowym Festiwalu Brunona Schulza w Drohobyczu na Ukrainie ; XV Międzynarodowym Biennale Krajobrazu w Kielcach ; wystawie zbiorowej "Między ilustracją a sztuką V" w Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej im. H. Łopacińskiego w Lublinie. Prowadził kilkakrotnie warsztataty fotograficzno-filmowe - np. „Fotokasty” w Centrum Edukacyjnym Szklany Dom w Ciekotach. Uzyskał wyróżnienie w konkursie „TIME” organizowanym przez The Royal Photographic Society of Thailand, II-gą nagrodę w konkursie „Kieleckie inaczej”.
W roku 2016 stypendysta Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Głównym sponsorem jest Olympus Polska, który udostępnił sprzęt na 3 miesiące i sfinansował powiększenia, które zostały wykonane w kieleckim Studio Fotografii Andrzeja Borysa.
Więcej informacji na stronie Galerii Sztuki Po Prawej Stronie Wisły